Menu główne:
Слезы
Сергей Есенин
Слезы... опять эти горькие слезы,
Безотрадная грусть и печаль;
Снова мрак... и разбитые грезы
Унеслись в бесконечную даль.
Что же дальше? Опять эти муки?
Нет, довольно... Пора отдохнуть
И забыть эти грустные звуки,
Уж и так истомилася грудь.
Кто поет там под сенью березы?
Звуки будто знакомые мне —
Это слезы опять... Это слезы
И тоска по родной стороне.
Но ведь я же на родине милой,
А в слезах истомил свою грудь.
Эх... лишь, видно, в холодной могиле
Я забыться могу и заснуть.
Łzy
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz
Gorzkie łzy... Zewsząd brak pocieszenia,
Beznadziejny wciąż smutek i żal;
Znowu mrok... I rozbite marzenia
Uleciały w bezkresną gdzieś dal.
I co dalej? Czy znowu te męki?
Nie, wystarczy... Odpocząć już czas
I zapomnieć posępne te dźwięki,
Które pierś uciskały nie raz.
Kto tam śpiewa pod brzozy osłoną?
Dźwięki jakby znajome mi są -
Pewnie znowu zapłaczę... Łza słona
I tęsknota przypomną mi dom.
Przecież jestem znów w kraju rodzinnym,
A swą pierś wymęczyłem we łzach.
Ech... Tak myślę, że w chłodzie mogilnym
Znajdę spokój, zatracę się w snach.