Menu główne:
Зачарованный викинг…
Николай Гумилёв
Зачарованный викинг, я шел по земле,
Я в душе согласил жизнь потока и скал,
Я скрывался во мгле на моем корабле,
Ничего не просил, ничего не желал.
В ярком солнечном свете — надменный павлин,
В час ненастья — внезапно свирепый орел,
Я в тревоге пучин встретил остров ундин,
Я летучее счастье, блуждая, нашел.
Да, я знал, оно жило и пело давно,
В дикой буре его сохранилась печать,
И смеялось оно, опускаясь на дно,
Подымаясь к лазури, смеялось опять.
Изумрудным покрыло земные пути,
Зажигало лиловым морскую волну...
Я не смел подойти и не мог отойти,
И не в силах был словом порвать тишину.
Jak Wiking zaklęty…
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz
Jak Wiking zaklęty, po Ziemi kroczyłem,
Na życie potoku i skał w duszy godząc,
Swym statkiem płynąłem, we mgle gęstej kryłem,
Niczego nie pragnąc i o nic nie prosząc.
W słonecznej poświacie jak paw się pyszniłem,
Jak orzeł drapieżny przez burzę leciałem,
W odmętach, na wyspę ondynek trafiłem
I błądząc, ze szczęściem ulotnym spotkałem.
Wiedziałem, że żyło, wciąż na mnie czekając,
W sztormowej pogodzie swój znak odbijało
I śmiało się w mroku, na dno opuszczając,
Szybując w lazury, tak samo się śmiało.
Szmaragdem przyległo na szlaku odległym
I z falą liliową los chciało połączyć…
Nie śmiałem się zbliżyć i odejść nie mogłem
I sił nie znalazłem, by z ciszą tą skończyć.