Menu główne:
Есть любовь или нет…
Старинный казачий романс
Есть любовь или нет -
Только видится часто во сне
Небольшая поляна лесная
Вся в черемухи белом огне.
И девчонка в коротеньком платье,
С белым бантиком в русой косе –
Убегали мы с ней на закате,
Возвращались домой по росе.. .
Были ночи с тоской, с соловьями,
С поцелуями жаркими губ,
Звезды падали вниз рядом с нами,
Освещая таинственно глубь...
Мы молчали от счастья и жути
С замиранием сердца в груди
И в прохладном тумане под утро
Не могли друг от друга уйти.
Есть любовь или нет -
Только видится часто во сне
Небольшая поляна лесная
Вся в черемухи белом огне...
Miłość jest, czy jej nie ma…
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz
Miłość jest, czy jej nie ma – ja nie wiem,
Lecz polanka mi śni się od lat,
Ta, gdzie ptak przywoływał nas śpiewem
I czeremchy odurzał nas kwiat.
I dziewczyna z cudnymi oczami,
Z białą wstążką w warkoczu po pas -
Wychodziliśmy z nią wieczorami
I do świtu nie widział nikt nas.
Czarowała nas noc słowikami,
Ust gorących upojny był smak,
Gwiazdy z nieba padały przed nami,
Mrok tajemny w poświacie ich blakł…
Otulała nas cisza polanki,
W piersi żar niewymowny się tlił,
O zamglonym i chłodnym poranku
Na rozstanie nie mieliśmy sił.
Miłość jest, czy jej nie ma – ja nie wiem,
Lecz polanka mi śni się od lat,
Ta, gdzie ptak przywoływał nas śpiewem
I czeremchy odurzał nas kwiat.