Na świecie nieciekawych ludzi brak (Jewtuszenko) - Rosyjska dusza

Idź do spisu treści

Menu główne:

Na świecie nieciekawych ludzi brak (Jewtuszenko)

Różne

Людей неинтересных в мире нет...
Евгений Евтушенко

С. Преображенскому

Людей неинтересных в мире нет.
Их судьбы — как истории планет.
У каждой все особое, свое,
и нет планет, похожих на нее.

А если кто-то незаметно жил
и с этой незаметностью дружил,
он интересен был среди людей
самой неинтересностью своей.

У каждого — свой тайный личный мир.
Есть в мире этом самый лучший миг.
Есть в мире этом самый страшный час,
но это все неведомо для нас.

И если умирает человек,
с ним умирает первый его снег,
и первый поцелуй, и первый бой…
Все это забирает он с собой.

Да, остаются книги и мосты,
машины и художников холсты,
да, многому остаться суждено,
но что-то ведь уходит все равно!

Таков закон безжалостной игры.
Не люди умирают, а миры.
Людей мы помним, грешных и земных.
А что мы знали, в сущности, о них?

Что знаем мы про братьев, про друзей,
что знаем о единственной своей?
И про отца родного своего
мы, зная все, не знаем ничего.

Уходят люди… Их не возвратить.
Их тайные миры не возродить.
И каждый раз мне хочется опять
от этой невозвратности кричать.


Na świecie nieciekawych ludzi brak…
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz

S. Prieobrażenskiemu

Na świecie nieciekawych ludzi brak.
Ich los - jak unikalnych planet świat.
Każda ma swój, niepowtarzalny byt,
Na każdej z planet wstaje inny świt.

A jeśli ktoś bezproduktywnie żył
I celebrował to ze wszystkich sił,
To mógł dla ludzi zajmujący być
Próżnością, której nie zamierzał kryć.

Z nas każdy ma swój hermetyczny świat.
Jest w życiu okres najpiękniejszych lat.
Jest w życiu też ten najstraszniejszy czas,
Lecz kiedy przyjdzie, nie wie żaden z nas.

I jeśli człek na łożu śmierci legł,
Z nim też umiera jego pierwszy śnieg
I pierwszy pocałunek, pierwszy bój…
Zabiera wszystko, niczym bagaż swój.

Choć pozostają książki, place miast,
Auta i myśli sięgające gwiazd,
Choć los dla wielu swój okaże wzgląd,
Lecz mimo wszystko, coś odchodzi stąd!

W tę grę wpisany bezlitosny ład.
Nie ludzie umierają, tylko świat.
Pamięć o ludziach w nas latami tkwi.
A co w istocie wiemy o nich my?

O braciach i kolegach z dawnych lat
I tej jedynej, o powodach zdrad?
I o rodzicach - tych najdroższych z lic
Choć wiemy wszystko, wciąż nie wiemy nic.

Odchodzą ludzie… Nie powróci nikt.
Tajemnych światów ich nie wskrzesi nic.
Na myśl o nieuchronnym ciągle drżę
I w swej niemocy nieraz krzyczeć chcę.


 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego