Menu główne:
Faina Nikolas
Wieczny Włóczęga
Dlaczego ta stara piosenka – z ubiegłego wieku – nawet w obecnych czasach, tak mocno wpływa na nastrój duchowy rosyjskiego człowieka? Co mu przypomina, z czym się kojarzy, jaką delikatną strunę w duszy potrąca?
Już stare, ludowe porzekadło, mówiło: od więzienia i biedy na Rusi nikt nie jest zabezpieczony. W rosyjskiej świadomości, więzienie i katorga -
Nie będziemy się wdawać w szczegóły realiów historycznych i analizę politycznych motywów, przypomnimy tylko, że kary więzienia albo katorgę przeżyło mnóstwo utalentowanych przedstawicieli wszystkich klas i gremiów w przedrewolucyjnej Rosji. Dlatego właśnie, taki szeroki zasięg i ogromną popularność zdobyły w narodzie piosenki, nazywane różnie: więzienne, bandyckie, katorżnicze, sądowe, aresztanckie – tematyka ich była taka sama. Znani rosyjscy poeci (N. Niekrasow, J. Połonskij i in.) nie ustrzegli się tej tematyki w swojej twórczości.
Rewolucja październikowa, wojna domowa, stalinowskie represje… Wszystkie te szalone lata sprzyjały temu, że stare pieśni włóczęgów i rozbójników pomyślnie przekroczyły stulecie. Jedną z takich jest „Po dzikich stepach Zabajkala”, która była szeroko znana w początkach XIX wieku, ale w więziennym środowisku Syberii bytowała już w okolicy 1880 roku.
Latem 1908 roku, zrusyfikowany Szwed, muzyk i etnograf Wilhelm Harteveld (1859-
W 1909 roku, nakładem moskiewskiego wydawnictwa „Polza” (pol. „Pożytek”), ukazała się książka -
Pionier „stylu” nie był zachwycony nawałą „pseudokatorżników”. 17 maja 1909 roku, „Gazeta Petersburska” informowała: „Zbieracz pieśni katorżników syberyjskich -
Nie zważając na zakazy, pod koniec 1910 roku, zebrane przez Hartevelda pieśni zostały przez profesjonalnych wykonawców nagrane na płytach gramofonowych kompanii „Gramofon”.
Jednym z pierwszych artystów, który 17 sierpnia 1910 roku, wraz z orkiestrą bałałajek nagrał na płytę gramofonową „Po dzikich stepach Zabajkala” jako piosenkę ludową „Włóczęga”, był Siemion Pawłowicz Sadownikow -
Wygląd zewnętrzny wykonawcy został opisany tak: „Był w wyszywanym kamieniami kaftanie, z wysokim kołnierzem, długiej jedwabnej koszuli, podpasany jedwabnym błękitnym sznurem, czerwone wysokie safianowe buty -
W miękkim tenorze Sadownikowa wyczuwało się czułość, tęsknotę i lekkomyślną rosyjską dziarskość, co udawało się nie wszystkim wokalistom. Głos tego niezwykłego artysty na początku XX wieku znała i kochała szeroka publiczność. Niestety, nie zachowały się żadne dane biograficzne -
Znane są także przedrewolucyjne nagrania „Włóczęgi”: z lat 1908 i 1909 w wykonaniu Nadieżdy Plewickiej oraz z 1909 roku -
W latach1944 i 1947, w Bukareszcie pieśń nagrywał Piotr Leszczenko. W 1946 roku w Związku Radzieckim -
W 1973 roku, w Polsce, Czesław Niemen włączył „Po dzikich stepach Zabajkala” do swojego albumu pieśni rosyjskich Russiche Lider, a pod tytułem „Włóczęga” piosenka została w 1975 roku wydana na pocztówce dźwiękowej. W ojczyźnie zaś była nagrana w 1980 roku przez Żannę Biczewską, w 1996 -
Autorstwo pieśni nie jest wiarygodnie udokumentowane, ale w dyskografii wykonawców z początku minionego wieku, znajduje się ona pod hasłem „Włóczęga” z autorstwem słów I. Kondratiewa. Iwan Kuźmicz (po prawdzie, powinno być -
Prowadził cygański tryb życia, był zmuszony walczyć o swój byt. Żył samotnie, w niewielkiej klitce niedaleko dworca, w mansardzie. Meble składały się ze stołu, łóżka i krzeseł, natomiast wszystkie ściany były ozdobione rysunkami węglem przez akademika malarstwa A. Sawrasowa. Literata nazywano pieśniarzem Nikolskiego targowiska, gdzie za grosze sprzedawał swoje utwory. Trudno ustalić jego zasoby finansowe, ponieważ to, co otrzymywał, były po prostu datki, a innego źródła dochodu nie miał.
Przyjaźniło się z nim wielu znanych ludzi: Czechów, Hilarowski, Lewitan, Czukowski… Był członkiem Surikowskiego Muzyczno-
Iwan Kuźmicz był prawdziwym samorodkiem wywodzącym się z ludu, dysponującym stylistycznym darem i duchowym ciepłem. W nielicznych wierszach, które dotrwały do naszych czasów, zawsze jest wyczuwalna ta chwytająca za serce smutna nuta, która odróżnia rosyjską poezję w ogóle, a chłopską -
Wiosną, 1904 roku, Kondratiew został poważnie poturbowany w pijackiej burdzie i przez kilka dni konał na szpitalnym łóżku. Pochowano go na cmentarzu dla ubogich i zmarłych „niegodną śmiercią” na dalekich peryferiach Moskwy. Teraz już nie ma ani tego cmentarza, ani grobu pisarza: w latach 40., na tym miejscu urządzono park im. Dzierżyńskiego.
Tak bezsensownie skończyło się życie utalentowanego człowieka, ale w rosyjskiej kulturze pozostał on autorem niezwykłych szkiców o starej Moskwie i lirycznych, chwytających za serce pieśni-
Jest coś takiego, zatopionego w smutnym rosyjskim pejzażu, unoszącego się w przestrzeni, przypisanego narodowej mentalności, zakodowanego w genomie, że wiąże serdecznymi więzami nas, współczesnych, z uczuciowością minionego czasu. Dlatego odzywa się wdzięcznym jękiem rosyjska dusza na dźwięk tych starych pieśni.
Nad Bajkałem, w 2013 roku, postawiono pomnik bohaterowi rosyjskiej pieśni „Po dzikich stepach Zabajkala” -