Menu główne:
Зимняя песня
Николай Рубцов
В этой деревне огни не погашены.
Ты мне тоску не пророчь!
Светлыми звездами нежно украшена
Тихая зимняя ночь.
Светятся, тихие, светятся, чудные,
Слышится шум полыньи…
Были пути мои трудные, трудные.
Где ж вы, печали мои?
Скромная девушка мне улыбается,
Сам я улыбчив и рад!
Трудное, трудное — все забывается,
Светлые звезды горят!
Кто мне сказал, что во мгле заметеленной
Глохнет покинутый луг?
Кто мне сказал, что надежды потеряны?
Кто это выдумал, друг?
В этой деревне огни не погашены.
Ты мне тоску не пророчь!
Светлыми звездами нежно украшена
Тихая зимняя ночь…
Zimowa piosenka
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz
W wiosce tej światła do świtu nie zgaszą się.
W nich moja kryje się moc!
Gwiazdy świetliste nad głową wciąż jarzą się,
Cicha, zimowa trwa noc.
Świecą się ciche i sieją cudowny blask,
W dali rozszumiał się las…
Drogi me trudne i los mi poskąpił łask.
Gdzież zniknął smutny mój czas?
Skromna dziewczyna uśmiechy posyła mi,
Ja też uśmiecham się rad!
Wszystko, co trudne – zabrały minione dni,
W bieli śniegowej trwa świat!
Kto mi powiedział, że w dali zasnutej mgłą
Łąka straciła swój słuch?
Kto mi powiedział, nadzieje stracone są?
Czy to wymyślił mój druh?
W wiosce tej światła do świtu nie zgaszą się.
W nich moja kryje się moc!
Gwiazdy świetliste nad głową wciąż jarzą się,
Cicha, zimowa trwa noc…