Menu główne:
Осень
Стихи Светлана Ковалева
Пришла пора, настала осень.
Длиннее стали вечера,
И ветер переулком носит
Листвы багряной кружева.
Пора философов и песен,
Пора поэтов и стихов,
Пора негромких и неспешных,
Но очень нежных теплых слов.
Обнажены поля, овраги,
Лес сбросил дивный свой наряд,
Как в акварели, на бумаге
Рябины красные стоят.
Мне прежде в октябре грустилось,
Теперь покойно и легко,
Как будто все переменилось,
И на осколки развалилось
Жизнь искажавшее стекло.
Jesień
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz
Śpiesznie za latem jesień dąży.
Wieczorny się wydłużył czas,
Bordowych liści z wiatrem krąży
W zaułkach koronkowy pas.
Czas filozofów i romansów,
Poetów czas i składnych mów,
Czas przekazania, bez niuansów,
Najdroższym czułych, ciepłych słów.
W negliżu już pola, parowy,
Las zrzucił swój cudowny strój,
Jak w akwarelę, purpurowych
Kiści jarzębin wpisał rój.
Zimno jesienne mnie smuciło,
Tworząc codziennie szare tło,
Teraz już wszystko się zmieniło
I na kawałki się rozbiło
Zniekształcające życie szkło.