Menu główne:
Окрасился месяц багрянцем
Окрасился месяц багрянцем
Где волны бушуют у скал.
"Поедем, красотка кататься,
Давно я тебя поджидал".
"Кататься я с милым согласна,
Я волны морские люблю.
Дай парусу полную волю,
Сама же я сяду к рулю".
"Ты правишь в открытое море,
Где с бурей не справиться нам.
В такую шальную погоду
Нельзя доверяться волнам".
"Нельзя? Почему ж, дорогой мой?
А в горькой, минувшей судьбе,
Ты помнишь, изменщик коварный,
Как я доверялась тебе?
Меня обманул ты однажды,
Сегодня тебя провела,
Ты чувствуешь гибель, презренный,
Как трус побледнел, задрожал."
Всю ночь волновалося море,
Кипела морская волна.
А утром качались на волнах
Лишь щепки того челнока
Zapatrzył się księżyc w toń morską
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz
Zapatrzył się księżyc w toń morską,
Gdzie fale buszują wśród skał.
"Chodź ze mną ślicznotko, popływać,
Nim morzem zawładnie znów szkwał".
"Popłynę najdroższy z ochotą
I tylko ster w ręce mi daj.
Niech żagiel się wiatrem wypełni
I łódź zakołysze wśród fal".
"Nie płyńmy daleko od brzegu,
Szaruga zasnuwa już dal.
W niepewną pogodę nie ufaj
Czarownej melodii fal".
„Dlaczego kochany? A przecież
Przypomnij, niedawny to czas,
Jak tobie odstępco przebiegły
Swój los powierzałam nie raz.
Zdradzona, nie kryję się z żalem
I nie chcę przeprosin twych już!
Wyczuwasz zagładę, niewierny,
Pobladłeś i drżysz niczym tchórz."
Sztormowy wiatr ucichł o świcie
I fale zamarły wśród skał.
Lecz szukać na morzu daremnie
Kochanków, ich łodzi lub ciał.