Wieczór brwi... - Rosyjska dusza

Idź do spisu treści

Menu główne:

Wieczór brwi...

Sergiusz Jesienin

Вечер черные брови насопил
Сергей Есенин

Вечер черные брови насопил.
Чьи-то кони стоят у двора.
Не вчера ли я молодость пропил?
Разлюбил ли тебя не вчера?

Не храпи, запоздалая тройка!
Наша жизнь пронеслась без следа.
Может, завтра больничная койка
Упокоит меня навсегда.

Может, завтра совсем по-другому
Я уйду, исцеленный навек,
Слушать песни дождей и черемух,
Чем здоровый живет человек.

Позабуду я мрачные силы,
Что терзали меня, губя.
Облик ласковый! Облик милый!
Лишь одну не забуду тебя.

Пусть я буду любить другую,
Но и с нею, с любимой, с другой,
Расскажу про тебя, дорогую,
Что когда-то я звал дорогой.

Расскажу, как текла былая
Наша жизнь, что былой не была...
Голова ль ты моя удалая,
До чего ж ты меня довела?


Wieczór brwi swoje czarne nasępił
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz

Wieczór brwi swoje czarne nasępił.
Czyjeś konie u wrót przystanęły.
Czyż nie wczoraj żem młodość swą przepił?
Czy kochania już dni przeminęły?

Chrapiesz trojko, spóźniona, daremnie!
Życie nasze przemknęło bez śladu.
Może jutro, już wszystko beze mnie
Będzie prostsze, nabierze znów ładu.

Może, jutro inaczej niż umiem,
Tam gdzie duchem odejdę, na wieki,
Pieśni dżdżu i czeremchy, zrozumiem
Tak, jak człowiek od troski daleki.

Siły mroczne z pamięci usunę,
Co szarpały mnie, gnając do zguby.
Postać tkliwą! Łagodną i czułą!
Z sobą wezmę twój zarys luby!

Gdyby jeszcze się kiedyś zdarzyło,
Że kolejnej miłości doznałem,
Tej kochanej, opowiem jak było,
Że kochaną cię też nazywałem.

O minionej opowiem młodości,
Która nigdy minioną nie była...
Głowo moja, pijana z miłości,
Cóż ty ze mną dobrego zrobiła?


 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego