Myśli - Rosyjska dusza

Idź do spisu treści

Menu główne:

Myśli

Mikołaj Gumilew

Думы
Николай Гумилев

Зачем они ко мне собрались, думы,
Как воры ночью в тихий мрак предместий?
Как коршуны, зловещи и угрюмы,
Зачем жестокой требовали мести?

Ушла надежда, и мечты бежали,
Глаза мои открылись от волненья,
И я читал на призрачной скрижали
Свои слова, дела и помышленья.

За то, что я спокойными очами
Смотрел на уплывающих к победам,
За то, что я горячими губами
Касался губ, которым грех неведом,

За то, что эти руки, эти пальцы
Не знали плуга, были слишком тонки,
За то, что песни, вечные скитальцы,
Томили только, горестны и звонки,

За все теперь настало время мести.
Обманный, нежный храм слепцы разрушат,
И думы, воры в тишине предместий,
Как нищего во тьме, меня задушат.


Myśli
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz

Dlaczego mnie tak myśli osaczyły
Jak zbiry, w nocy, w okolicy wrogiej?
Niczym jastrzębie ciasno okrążyły,
Dlaczego zażądały zemsty srogiej?

Znikła nadzieja, plany pożegnałem,
Oczy mi z orbit wyszły ze zdumienia
Gdy na tablicy złudnej odczytałem
Swe słowa, czyny, puste przemyślenia.

Za to, że kiedyś, wzrokiem niezmąconym
Patrzyłem jak oddają się uciechom,
Za to, że kiedyś, ogniem warg spragnionych
Dotknąłem ust, które nie znały  grzechu,

Za to, że kiedyś, ręce i te palce
Nie znały pługa, były nazbyt śliczne,
Za to, że kiedyś, pieśni, jak wygnańcy,
Męczyły tylko, smutne, apatyczne,

Za wszystko teraz trzeba karę ponieść.
Świątynię oszukańczą ślepcy zburzą,
I myśli, szabrownicy, w ciszy przedmieść,
Jak ubogiego, w mroku mnie uduszą.


klip


 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego