Menu główne:
Перед Вами
стихи Светлана Ковалева
Я теперь перед Вами преклоняю колено
С той же страстью в душе по прошествии лет.
Ах, зачем же, зачем, эти все перемены?
Вы теперь герцогиня, я же бедный поэт.
Как теперь велика эта пропасть меж нами,
Эта адская бездна поглотила мечты.
На запястьях у Вас так тревожно сверкают
В драгоценных каменьях, в жемчугах кандалы.
В Вашем замке теперь бродят прошлого тени
И с портретов глядят хладным взором на Вас.
Ах, зачем же, зачем, эти все перемены?
Нам жестокий судьба написала романс.
Я целую подол темно-
Цвета звездного неба, цвета бездны ночной.
Помнить буду вовек нашей страсти объятья,
Помнить буду вовек этот профиль чужой.
Przed Tobą
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz
Chciałbym dzisiaj przed tobą klęknąć tak na kolano,
Jak klękali szarmancko rycerze sprzed lat.
Ach, dlaczego i jak, dokonała się zmiana?
Że ty księżną wyniosłą, ja niegodny cię bard.
Czas i przestrzeń bezdusznie dziś nas rozdzielają,
W tej przepaści piekielnej marzenia stopniały.
Na nadgarstkach twych srodze i groźnie błyskają,
W drogocennych kamieniach i perłach, kajdany.
W zamku błąka się wciąż twoja przeszłość nieznana
I w portretach zamierzchły zatrzymał się czas.
Ach, dlaczego i jak, dokonała się zmiana?
Los romansem okrutnym połączył dziś nas.
Z uwielbieniem całuję szatę ciemnoniebieską,
Barwy nocnej otchłani i nieba gwiezdnego.
Zapamiętam na wieki postać iście królewską,
Zapamiętam na wieki czar profilu cudzego.