Menu główne:
Нет, ничего не изменилось...
Николай Гумилёв
Нет, ничего не изменилось
В природе бедной и простой,
Всё только дивно озарилось
Невыразимой красотой.
Такой и явится, наверно,
Людская немощная плоть,
Когда ее из тьмы безмерной
В час судный воззовет Господь.
Знай, друг мой гордый, друг мой нежный,
С тобою, лишь с тобой одной,
Рыжеволосой, белоснежной
Я стал на миг самим собой.
Ты улыбнулась, дорогая,
И ты не поняла сама,
Как ты сияешь, и какая
Вокруг тебя сгустилась тьма.
Nie, nic się nadal nie zmieniło...
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz
Nie, nic się nadal nie zmieniło
W przyrodzie pełnej zwykłych spraw,
Lecz wszystko dziwnie rozjarzyło
Pięknem niewysłowionych barw.
I w takiej formie, przemienionej,
Odpłynie ludzkie życie stąd,
By je z ciemności niezmierzonej
Mógł wezwać Bóg na Wieczny Sąd.
Wiedz moja dumna, ukochana,
Że ty jedyna, tylko ty,
Miedzianowłosa, śnieżnobiała
Zmieniłaś mnie na kilka chwil.
Ty uśmiechnęłaś się, kochana
I nie pojęłaś w tamten dzień,
Jak pięknie lśnisz, choć nieprzejrzana
Zgęstniała wokół ciebie czerń.