Menu główne:
В минуты музыки
Николай Рубцов
В минуты музыки печальной
Я представляю желтый плес,
И голос женщины прощальный,
И шум порывистых берез,
И первый снег под небом серым
Среди погаснувших полей,
И путь без солнца, путь без веры
Гонимых снегом журавлей...
Давно душа блуждать устала
В былой любви, в былом хмелю,
Давно понять пора настала,
Что слишком призраки люблю.
Но все равно в жилищах зыбких -
Попробуй их останови! -
Перекликаясь, плачут скрипки
О желтом плесе, о любви.
И все равно под небом низким
Я вижу явственно, до слез,
И желтый плес, и голос близкий,
И шум порывистых берез.
Как будто вечен час прощальный,
Как будто время ни при чем...
В минуты музыки печальной
Не говорите ни о чем.
Muzyki tony
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz
Słysząc muzyki smutne tony
Postrzegam świat przez złoty kurz,
I słyszę czułość w głosie żony
I szum targanych wiatrem brzóz,
I pierwszy śnieg pod niebem szarym
Wśród przygaszonych pól i rzek
I lot bez słońca, lot bez wiary
Żurawi, które goni śnieg...
Dusza wspominać zaprzestała
Minioną miłość, karczmy czar,
Pora zrozumieć już nastała,
Że zatraciłem się wśród mar.
Jednak w momentach rozedrganych -
Spróbuj powstrzymać potok mar! -
W pogłosie skrzypiec rozpłakanych
Pobrzmiewa miłość i jej czar.
I tak jak wpierw, pod niebem niskim
Widzę wyraźnie złoty kurz
I słyszę głos mi bardzo bliski,
I szum targanych wiatrem brzóz.
Czas pożegnalny bezczasowy,
Bo czas do tego nie ma nic...
Słysząc muzyki smutne tony
Niech nastrój trwa, nie mówcie nic.